axis prowadzi tutaj blog rowerowy

Konkretne pedałowanie!

  • DST 84.56km
  • Teren 55.00km
  • Czas 04:20
  • VAVG 19.51km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 maja 2011 | dodano: 03.05.2011

To był zdecydowanie udany dzień! Planem było zaliczenie jakiejś ciekawej trasy w Puszczy Bukowej. W towarzystwie Piotrka i Roberta wybraliśmy się w kierunku Szmaragdowego. Po obowiązkowej rundzie wokół ruszyliśmy podjazdem na czarny szlak. Błądząc po puszczy zaliczaliśmy kolejne długie podjazdy i zjazdy. Było naprawdę ostro, pełno korzeni, kamieni i kolein przy prędkości ponad 40 km/h robi wrażenie :)







Kolejną atrakcją wycieczki był objazd jeziora Binowskiego. Na jezioro pojechaliśmy lasem zamiast asfaltem i dosyć szybko stwierdziliśmy, że straciliśmy orientację. Na szczęście przydały się systemy GPS w cegłofonach.



Po wyjeździe pojechaliśmy w stronę Kołowa, stamtąd znowu na puszczę, zjazd na Bukowe.

Już na lewobrzeżu posililiśmy się przekąską w jakimś azjatyckim barze. Smaczne, ale mało... Na 18:00 mieliśmy być pod Arkonką, po informacji od Pawła, że będzie tam spotkanie bikerów jeżdżących po puszczy. Okazało się, że na spotkanie przyjechał sam organizator i my. Jakież było moje zdziwienie, gdy po chwili dołączył do nas Yetus!!! Haha, dzięki kilku wyprawom z nim w zeszłym roku zacząłem inaczej podchodzić do jazdy po lesie i ogólnie w terenie. Przyznam się, że gdyby nie ten człowiek to nie jeździłbym dzisiaj tyle w terenie, głównie podjazdów. Cieszę się tym bardziej, że 2 tygodnie temu dostałem info, że zrezygnował z pedałowania.
Marcin, tak trzymać! :)

Pojeździliśmy chwilkę po Wkrzańskiej, o 19 się odłączyłem i wróciłem do domu. Powód brak płynów i zmęczenie. Za tydzień będzie więcej, w większym składzie ;)



Puszca Wkrzańska + Police

  • DST 64.93km
  • Teren 47.00km
  • Czas 03:08
  • VAVG 20.72km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 maja 2011 | dodano: 01.05.2011

Dzisiaj wybraliśmy się w nowym składzie: Piotrek, Robert i ja. Moją propozycją było pokręcenie po puszczy, co raczej się udało.
Jechaliśmy z Głębokiego pod Osów, Gubałówka, czerwonym do dębu, skręt na niebieski do Głębokiego, rundka wokół, ścieżka zdrowia, wieża Quistorpa, Arkonka, Głębokie, czerwonym pod Osów, uzupełnienie płynów i dalej w las. Lasem do Gubałówki, podjazd, zjazd, zielonym, kawałek niebieskim a potem na dziko. Dotarliśmy do Polic, stąd przed Przęsocinem odbiliśmy na nieoznakowany szlak w las. Po kilku kilometrach przez las i pole wyjechaliśmy na asfalt i trasą przy Odrze na południe. Tutaj się rozdzieliliśmy. Wracając przez
Warszewo wiatr strasznie wiał od przodu, na prostej 19 km/h!!! :O

Wyprawa udana, we wtorek więcej kręcenia w Bukowej! :D



Puszcza Wkrzańska

  • DST 41.13km
  • Teren 34.40km
  • Czas 02:03
  • VAVG 20.06km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 kwietnia 2011 | dodano: 30.04.2011

Trasa jak zwykle spontaniczna. Myślałem o jakimś dłuższym wypadzie, ale zniechęcił mnie wiatr. Krótko ale intensywnie wyżywałem się na podjazdach w puszczy :)
Gubałówka, czerwony do polany harcerskiej, niebieski nad Głębokie, podjazd pod Osów, niebieskim do dębu, dalej kawałek czerwonym, z czerwonego odbiłem na nieoznakowany szlak w lewo:



Ten krótki odcinek łączy się za chwilę z zielonym, przy jeziorze [nie znam nazwy :)]. Korzystając z okazji pojechałem zielonym do Osowa, dalej niebieskim/czarnym do polany i drugi raz zjazd niebieskim na Głębokie. Tutaj obowiązkowa runda wokół jeziorka.



Z Głębokiego ścieżką zdrowia do stadionu, dalej błonia, stamtąd powrót do Miodowej i asfaltem do domu. Jeszcze widok na jezioro Goplana:



Police

  • DST 34.43km
  • Teren 17.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 21.75km/h
  • VMAX 59.80km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 kwietnia 2011 | dodano: 28.04.2011

Po dwóch dniach przerwy, wreszcie na rower! :)
Gubałówka, niebieskim na Głębokie, ścieżką i asfaltem do Polic i dalej Przęsocin, stamtąd czerwonym do dębu i niebieskim na Głębokie, podjazd lasem do domu.



Towarzysko nad Świdwie

  • DST 46.36km
  • Teren 40.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 17.61km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 | dodano: 25.04.2011

Dzisiaj bardzo rekreacyjnie, popołudniem spotkaliśmy się z Ewą i Pawłem na Głębokim. Mieliśmy pojechać na Niemcy, ale zaproponowałem Świdwie. Czerwonym szlakiem na Bartoszewo, tutaj Ewa wypatrzyła gada :)



Ruszyliśmy dalej czerwonym przez Tanowo aż do samego jeziora.





Powrót tą samą drogą, przy leśniczówce się rozdzieliliśmy, towarzycho pojechało w kierunku błoni a ja lasem [czerwonym szlakiem] na polanę harcerską, dalej żółtym aż do Gubałówki, podjazd pod górkę i asfaltem do domu. ;)

Bonusik



Bartoszewo

  • DST 34.64km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 24.17km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 kwietnia 2011 | dodano: 24.04.2011

Dzisiaj miał być odpoczynek ale wieczorem naszła mnie ochota na rower.
Zjechałem niebieskim na Głębokie, czerwonym do Bartoszewa, jeziorko wokół. Dalej Sławoszewo, Grzepnica, Dobra, Wołczkowo. W Wołczkowie odbiłem na Bezrzecze, dojechałem do Arkonki, stąd lasem pod wieżę Quistorpa :). Wyjechałem na Chorzowską i asfaltem 2 km do domu [ale ciekawa relacja].



Po wyspie Uznam

  • DST 128.15km
  • Teren 40.00km
  • Czas 06:59
  • VAVG 18.35km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 kwietnia 2011 | dodano: 24.04.2011

Tydzień temu ekipa narobiła mi ochoty na trasę nad morze. Zaproponowałem więc trasę, która chodziła mi po głowie jeszcze w ubiegłym roku: Świnoujście, przez niemiecką stronę do Szczecina.
Z Pawłem umówiliśmy się o 7 na dworcu. Kilkanaście minut po 9 byliśmy w Świnoujściu.
Tutaj dowiedziałem się, że zamiast mojej trasy najprawdopodobniej będziemy jeździli tylko po wyspie. Wszystko fajnie gdyby nie jedna drobna sprawa, a mianowicie ciuchy. Patrząc na prognozy i zapowiadane 22 stopnie w cieniu ubrałem się na krótko, bez rękawic, bez bluzki w plecaku. W Świnoujściu było chłodniej niż w Szczecinie i do tego od strony morza wiał mocny i niesamowicie zimny wiatr:

Przeważnie słonecznie i bez opadów.
temp. max: 11 °C
temp. min: 8 °C
Wiatr pół-wsch.
28.8 km/h
Czynnik chłodzący wiatru:
2.39°C


Nie ma w tym przesady, podczas jazdy po wyspie mroziło mi całe ręce. Część trasy prowadziła lasem, dzięki czemu nie zamarzłem całkowicie.
Sama wyspa i miejscowości niemieckie bardzo ładne i zadbane. Na pewno jest to miejsce do którego zawitam ponownie w ciągu roku. Sezon jeszcze przed nami a ludzi było bardzo dużo, nie koniecznie na plażach, ale na szlakach. Zarówno pieszych, rowerzystów jak i leniuchujących ławkowiczów.
Trasa przebiegała głównie wyznaczonym szlakiem, w większości asfalt, ale udało nam się odbić i część przejechać na dziko. Dojechaliśmy do Peenemünde, gdzie po krótkim postoju wróciliśmy tą samą trasą.

Świnoujście:


Po stronie niemieckiej:




Na dziko :)






W takim miejscu nasze rowery nie rzucają się w oczy :D


Jezioro Kölpinsee:


Jeden z wielu punktów widokowych:










Okręt podwodny w Peenemünde:


Na koniec bonus. Piosenka ta łazi za mną od kilku dobrych dni



Las i miasto

  • DST 31.00km
  • Teren 19.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 23.54km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 kwietnia 2011 | dodano: 21.04.2011

Pojechałem sam czerwonym szlakiem do dębu, stamtąd na niebieski, Głębokie wokół, lasem na błonie i dziurawym asfaltem do domu.
Cieszy mnie, że naprawiono przejście [przejazd] na odcinku niebieskiego szlaku, nie trzeba będzie więcej przeprowadzać maszyny ;)


Po przyjeździe do domu włączam radio a tu program alternatywny i pierwszy konkurs o karnety na openera. Mimo starań nie udało się dodzwonić ;[

A propos openera, marzy mi się Burial na żywo:



Po lesie

  • DST 28.73km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 19.15km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 kwietnia 2011 | dodano: 20.04.2011

Spotkanie na Głebokim, następnie zamiast do lasu... do Turasa na kebaba. Po obiedzie las arkoński, Głebokie wokół, kawałek czerwonego szlaku, Warszewo.


Kategoria Krótkie

Miasto i teren

  • DST 47.78km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:29
  • VAVG 19.24km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 kwietnia 2011 | dodano: 18.04.2011

Zbiórka pod fontanną na błoniach, stamtąd zahaczyliśmy o Coolbike'a. Następnie przez błonie do parku, lasu arkońskiego i puszczy wkrzańskiej.