Wrzesień, 2011
Dystans całkowity: | 474.23 km (w terenie 153.27 km; 32.32%) |
Czas w ruchu: | 19:21 |
Średnia prędkość: | 22.89 km/h |
Maksymalna prędkość: | 52.23 km/h |
Liczba aktywności: | 10 |
Średnio na aktywność: | 47.42 km i 2h 09m |
Więcej statystyk |
Masa krytyczna
-
DST
31.24km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejsza masa odstrojona. Mało osób na sportowo, tak było zaplanowane. Sprzyjającą okolicznością do takiego charakteru przejazdu był też tragiczny zeszłotygodniowy wypadek... Wszyscy uczestnicy masy uczcili minutą ciszy pamięć zmarłych rowerzystów ze Stargardu.
Las i miasto
-
DST
25.26km
-
Teren
10.00km
-
Czas
01:02
-
VAVG
24.45km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trochę po lesie, błonia, centrum, warszewo i dom ;)
Kategoria Krótkie
Wkrzańska
-
DST
29.27km
-
Teren
24.27km
-
Czas
01:14
-
VAVG
23.73km/h
-
VMAX
52.23km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj krótko po puszczy. M.in czerwony i niebieski szlak, Głębokie i park Kasprowicza.
Kategoria Krótkie
Locknitz
-
DST
59.37km
-
Teren
2.00km
-
Czas
02:18
-
VAVG
25.81km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj kolejna traska szosowa. Po niedzielnym wypadzie rower wymaga jeszcze trochę zabiegów, klamkomanetki chodzą z wielkim oporem a napęd brudny...
Wybraliśmy się z Pawłem na Niemcy, po drodze padło na Locknitz. Wracając złapałem flaczka z tyłu, ale po sprawnej wymianie dętki ruszyliśmy w kierunku Szczecina ;)
Deszczowa Bukowa :)))
-
DST
70.63km
-
Teren
37.00km
-
Czas
03:44
-
VAVG
18.92km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Udało się! Goście z Nowogardu przyjechali, aby pośmigać trochę po naszym terenie. Założeniem było zaliczenie ciekawych szlaków w Bukowej. Prognoza pogody nie była zachęcająca i stety/niestety sprawdziło się to podczas jazdy. Deszcz zmoczył nas ostro...
Początek trasy: wokół jeziora Szmaragdowego oraz punkt widokowy:
Wtedy zaczęło nas trochę moczyć. Błądząc pomiędzy szlakami zaliczaliśmy kolejne zjazdy i podjazdy. Udało mi się zaliczyć glebę na piasku :)))
Dojechaliśmy do Serca Puszczy, po czym zawróciliśmy na bardziej konkretny teren. Paweł na zjeździe:
Grzesiek na zjeździe:
Ja na zjeździe:
Niestety na dalszej części zjazdu Grzesiek się zgubił, próba odnalezienia się zakończona niepowodzeniem. Kolejną godzinę kręciliśmy we trójkę ;)
Na jednym ze zjazdów na czarnym szlaku było trochę ślisko, glina i koleiny... Nie wyrobiłem i zaliczyłem kolejną glebę, trochę konkretniejszą. Sebastian jadąc za mną nie mógł powstrzymać się ze śmiechu i... sam skończył tak samo :D.
Po glebie:
Po całej trasie wyglądałem tak:
Uroczo :))))))). Najczystszy z tego wszystkiego wyszedł Grzesiek, który nie zaliczył czarnego szlaku. Wróciliśmy mokrzy, trochę brudni, ale wycieczka super. Jeden z najbarwniejszych wypadów do Bukowej. Do powtórki, już za rok ;)))
Police :)))))))))
-
DST
47.00km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:48
-
VAVG
26.11km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj świetna pogoda na rower, w zasadzie to ostatnio jest codziennie świetna pogoda na rower, ale nie mam czasu albo ochoty albo towarzysza :)))
Z Pawłem "lekkie" kręcenie [chyba dla niego i jego ciężkiego karbona!] po asfalcie. Spotkaliśmy się pod Kadrzyńskim, żeby podpompował sobie koła do ciśnienia, jakie ja mam w amortyzatorze........ Następnie na Głebokie, gdzie w trasie trąbił na nas pewien kierowca, potem się okazało, że to Misiacz z Panią Misiaczową [pozdrowienia :)))], stamtąd asfaltem i ścieżką przez Tanowo na Police, powrót trasą 107, Duńska i do domu. Robi się chłodno!
Police
-
DST
30.87km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:09
-
VAVG
26.84km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znowu krótko. Wybrałem się ścieżką przez Tanowo do Polic, powrót przez Siedlice.
Po lesie
-
DST
38.09km
-
Teren
31.00km
-
Czas
01:42
-
VAVG
22.41km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj krótko w terenie. Trochę zmęczony jestem, podczas jazdy wyraźnie czegoś brakowało, chyba dobrego śniadania... Jechało się ciężko, było ciepło, zdecydowanie gorsza pogoda niż wczoraj...
m.in. Przęsocin, Głębokie, błonia :)
5k
-
DST
100.60km
-
Teren
40.00km
-
Czas
04:46
-
VAVG
21.10km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i udało się trzepnąć 5000 km w tym sezonie. Biorąc pod uwagę totalny brak czasu to całkiem niezły wynik ;)
Dzisiaj w towarzystwie Bartka bardzo spokojnym tempem nad jezioro Piaski. W pierwszą stronę lasem, powrót drogą rowerową. Po obiedzie zrobiłem sobie jeszcze rundkę w las i na miasto. Tak żeby dobić do setki :]
Oraz bonusik na dzisiaj, ostatnio mam wieeelką ochotę na progresywnego rocka, tutaj w wersji spokojniejszej, ale piosenka świetna :D
Szosowo :)
-
DST
41.90km
-
Czas
01:38
-
VAVG
25.65km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Testy nowej maszynki Pawła. Trochę się zmęczyłem ciągle goniąc :D