axis prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:700.13 km (w terenie 333.72 km; 47.67%)
Czas w ruchu:31:46
Średnia prędkość:22.04 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:46.68 km i 2h 07m
Więcej statystyk

Wieczorem po mieście

  • DST 20.86km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:52
  • VAVG 24.07km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 31 sierpnia 2011 | dodano: 31.08.2011

Wybrałem się wieczorem, chociaż pogoda pozostawia sporo do życzenia. Lasem na błonia, stamtąd na wały, Warszewo i do domu.
W lesie arkońskim siadł mi na koło jakiś typ na giancie, dawał radę :))), potem zmiana, ale dalej trochę się zgubił... Zobaczyłem go przy galaxy jak wracałem z wałów. Lubię się z kimś ścigać na kole :D
Pierwszy raz od marca czy początku kwietnia w długich spodniach, zdecydowanie za ciepło. Dodatkowo pod koniec jazdy czułem, że mogą mnie złapać skurcze. Trzy kawy i jazda to nie jest dobre połączenie :\


Kategoria Krótkie

Rozjazd + trening

  • DST 61.92km
  • Teren 31.92km
  • Czas 02:41
  • VAVG 23.08km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 sierpnia 2011 | dodano: 28.08.2011

Mało czasu na jeżdżenie, wczoraj pogoda do dupy... Przed południem w ramach rozgrzewki na Duńską zjazd i podjazd, przez Miodową do Tanowa i powrót

Część druga miała być trochę inna, jakaś dłuższa trasa. Niestety pogoda niepewna, więc pokręciłem się w okolicach domu. Podjazdy pod Osów,6 zjazdów niebieskim szlakiem + 6 podjazdów szutrem. Łącznie ponad 30 km w terenowej jazdy i to czuć w nogach :)))



Miasto i krótki trening

  • DST 42.23km
  • Teren 23.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 23.68km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 23 sierpnia 2011 | dodano: 23.08.2011

Trening miał być w ramach opuszczanych wypadów na puszczy bukowej, stąd sam sobie pojeździłem po wkrzańskiej. Podjazdy, i zjazdy, chciałem następnie jechać ścieżką do Tanowa i wrócić lasem. Niestety w okolicach Głębokiego złapał mnie deszcz więc wróciłem. Nie tyle z obawy o mokrą dupę co o sprzęt grający, którego zazwyczaj nie wożę! :|

muzyka towarzysząca - klasyka z jednym z najwspanialszych wokali męskich:



Nieudana niedziela :[

  • DST 10.52km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:23
  • VAVG 27.44km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 sierpnia 2011 | dodano: 22.08.2011

Nie wybrałem się na wycieczkę ze znajomymi, bo miałem inne plany. Wracając z centrum zerwałem łańcuch! Kolano rozwaliłem o kierownicę i do tego 10 km z buta prowadząc rower :\
Dzień z dupy...


Kategoria Krótkie

Popołudniowy rekals

  • DST 46.76km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 23.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 sierpnia 2011 | dodano: 20.08.2011

Późno wróciłem do domu to i późna i krótka wycieczka. M.in. centrum, Głębokie x2, las arkoński.



Wieczorna wycieczka

  • DST 36.02km
  • Teren 24.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 21.40km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 sierpnia 2011 | dodano: 19.08.2011

Pogoda dobra, jutro prawie wolne, więc można sobie wieczorem pokręcić. Arkonka, Głębokie, Bartoszewo, błonia, centrum, dom :)



Prawie jak masa krytyczna! :)))

  • DST 24.38km
  • Teren 21.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 17.84km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 sierpnia 2011 | dodano: 17.08.2011

Dzisiaj z Pawłem po lesie w mega niesamowitym tempie. Oficjalnie z powodu braku obuwia SPD, nieoficjalnie po prostu nie chciało nam się pedałować :)))
Po powrocie do domu zauważyłem dodatkowo, że w tylnym kole spadła mi sprężyna naprężająca hamulec skutkiem czego jeden klocek tarł cały czas o obręcz, haha!


Kategoria Krótkie

Police

  • DST 39.18km
  • Teren 22.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 21.18km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 sierpnia 2011 | dodano: 14.08.2011

Plan na dzisiaj zakładał jezioro Piaski [jak tydzień temu], ale jak zwykle na planowaniu się skończyło. Ani Paweł, ani Bartek nie mieli ochoty na pedałowanie :).
Po obiedzie wybrałem się więc sam, w las. Przyznam, że wczorajsza wycieczka zrobiła swoje i trochę ciężko mi się jechało. Brakowało pary w nogach, przez pierwsze 5 km miałem średnią na poziomie 19 km/h. Potem niby trochę lepiej, ale jednak ciągle jestem nieco zmęczony, chociaż nogi mnie nie bolą.
Pojechałem trasą sprzed tygodnia, nieoznaczonym szlakiem w kierunku Przęsocina, potem zjazd na czerwony, ponownie nieoznakowanymi do Polic, asfaltem do Tanowa i lasem przez Bartoszewo do Głębokiego. Rundka wokół jeziora i do domu.









Łobez w towarzystwie

  • DST 145.00km
  • Teren 43.80km
  • Czas 06:42
  • VAVG 21.64km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 sierpnia 2011 | dodano: 14.08.2011

Sobota zapowiadała się pierwszym dniem od tygodnia zdatnym do jazdy. Za namową Pawła zdecydowałem się odwiedzić bikerów z Nowogardu i okolic, aby wspólnie popedałować nowymi szlakami.
Dotarliśmy na miejsce zbiórki kilka minut po 9 rano, wychodząc w pośpiechu z domu zapomniałem spakować licznik :)))), więc dane zaczerpnięte z relacji Shrinka. W składzie Sebastian, Grzesiek, Wiktor, Paweł i ja wyruszyliśmy na podbój czarnego szlaku. Rano było jeszcze dosyć mokro i chłodno, ale zanim dojechaliśmy asfaltem do Łobza, zaczęło się przejaśniać i ocieplać. Ponad 40 km aby dotrzeć na start czarnego szlaku



I zaczęła się jazda w terenie, dla mnie bomba, dla niektórych za dużo piasku i błota :D. Chłopaki na trasie:





Po drodze odbiliśmy nieco ze ścieżki, aby odnaleźć nieczynny już przejazd kolejowy:



Jadąc dalej szlakiem dotarliśmy do wiatraka holenderskiego:





Droga przeplatała się częściowo z elementami asfaltowymi, nie mniej jednak terenu była zdecydowana większość. Na trasie kilka wiosek, praktycznie bez żywej duszy. Zaskoczyła mnie ilość jezior i stawów, nie fociłem wszystkich bo nie mam zaparcia fotograficznego [ani sprzętu ;)]







Przy bardzo ładnie utrzymanym młynie zrobiliśmy sobie trochę dłuższy przystanek:





Szlak zakończyliśmy oficjalnie w Łobzie, tam też posililiśmy się pizzą. Pół pizzy o średnicy 50 cm each. Przyznam, że tak smacznej pizzy nie jadłem dawno. Pyszne, chrupiące i cienkie ciasto, bardzo smaczne przyprawy. Rewelacja, trzeba to powtórzyć! :)))

Do Nowogardu pojechaliśmy inną drogą, odprowadzając pod dom Grześka. Od Sebastiana po herbacie wyjechaliśmy dopiero po 21, gdy było już mocno ciemno. Ze swojej strony dziękuję za organizację i towarzystwo. Bardzo mi się podobało, na pewno dołączę się do kolejnego szlaku!



Po lesie

  • DST 42.95km
  • Teren 36.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 21.48km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 sierpnia 2011 | dodano: 07.08.2011

Plany na dzisiaj były inne, poranne chmury przestraszyły mnie i odwołałem planowany wypad nad Piaski.
Po południu za to wyruszyłem na Wkrzańską, dzisiaj postanowiłem odbijać w nieznane ścieżki. Najwięcej takich jest w okolicach pomiędzy Przęsocinem a Policami. Odkryłem świetne tereny, trzeba będzie się tam wybierać częściej :).
Powrót kolejnymi nieznanymi do czerwonego szlaku, stamtąd standard na Głębokie, ścieżka zdrowia + wieża Quistorpa, do parku i powrót do domu.

Przez całą drogę słuchałem jednej (!) piosenki: