axis prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:700.13 km (w terenie 333.72 km; 47.67%)
Czas w ruchu:31:46
Średnia prędkość:22.04 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:46.68 km i 2h 07m
Więcej statystyk

Przęsocin, Tanowo, Świdwie :)

  • DST 103.94km
  • Teren 46.00km
  • Czas 04:54
  • VAVG 21.21km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 sierpnia 2011 | dodano: 06.08.2011

Dzisiaj wycieczka rozbita na dwie części.
Pierwsza z nich to samotna wycieczka lasem do Przęsocina, następnie Pilchowo przez las, asfaltem do Tanowa, powrót do Bartoszewa lasem, stamtąd drogą przez Grzepnicę i Dobrą do domu.
Po obiedzie wybrałem się z Bartkiem na dalszą część wycieczki, zdecydowaliśmy się na Świdwie. Czerwonym szlakiem nad jezioro, Zalesie, drogą do Osowa na najlepsze jabłka, przez park odprowadziłem towarzysza podróży pod dom :)







Krótko po lesie

  • DST 19.12km
  • Teren 10.50km
  • Czas 00:49
  • VAVG 23.41km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 sierpnia 2011 | dodano: 04.08.2011

Brak czasu, brak chęci :\


Kategoria Krótkie

Las i miasto

  • DST 27.45km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 22.56km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 sierpnia 2011 | dodano: 03.08.2011

Jak w tytule :]


Kategoria Krótkie

Pooooolice

  • DST 40.61km
  • Czas 01:32
  • VAVG 26.48km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 sierpnia 2011 | dodano: 02.08.2011

Po wczorajszym błotnisku, przyszedł czas na mycie maszyny! Pincuś glancuś i świeci jak psu jajka. Aż żal do lasu wjeżdżać :). Stąd dzisiaj trasa bez terenu, haha!
Police przez Tanowo i powrót przez szczecińskie slumsy...



Świdwie

  • DST 39.19km
  • Teren 21.50km
  • Czas 01:57
  • VAVG 20.10km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 sierpnia 2011 | dodano: 01.08.2011

Taplanie się w błocie ciąg dalszy. Trasa podobna do wczorajszej, ale tym razem dojechaliśmy [aż] na Świdwie! Za Tanowem jeszcze więcej kałuży i błota niż w drodze do Tanowa. Przed jeziorem błoto jest praktycznie o każdej porze roku i w każdych warunkach pogodowych. Dzisiaj jednak kałuża mnie zaskoczyła! Miałem brudny rower więc co mi tam, przejadę, no i pojechałem... a woda zakryła piasty, korbę na wysokości suportu a nawet przednią przerzutkę!!! Buty mokre, prawie się wywaliłem w to coś! :D
Powrót do Tanowa też czerwonym, potem drogą rowerową.