Krótko po lesie i mieście

Korzystając z dnia wolnego wybrałem się na rowerek. Czerwonym szlakiem a potem niebieskim dojechałem do Głębokiego. Szara masa poczuła wakacje, nad jeziorem tłum robiący wiochę. Zaczynają się obrazki srających po krzakach dup i dzieciaków szczających do jeziora. Trochę to wkur******...

Żarowo

Dzisiaj w większej ekipie pojechaliśmy w kierunku jeziora Miedwie. Grupa na objazd jeziorka, a ja pojechałem dalej do znajomego do Żarowa. Wracając udało mi się jeszcze ich złapać, trasa powrotna bardziej na południe, stąd trochę dłuższy dystans ;)

Locknitz

Wybraliśmy się do Locknitz po zakupy: piwo i czekoladę! Pierwszy raz w tym roku jechałem przez Blankensee, w zeszłym roku to był jeden z podstawowych kierunków naszych rowerowych wypadów...



Po zakupach ruszyliśmy w kierunku Lubieszyna, trafiając na czereśnie :)



Paweł od razu poczuł żywioł i wlazł na drzewo. Próby namawiania do zejścia, groźby, rzucanie pestkami nie przyniosły rezultatu. Żeby wyrwać się z mojego pola rażenia, wszedł jeszcze wyżej:



Dwoje polskich rowerzystów zaproponowało pomoc, pewnie pomyśleli, że towarzysz gdzieś się zgubił. Jakież było zdziwienie, gdy ten poprosił ich o drabinę!
Koniec końców przestał robić siarę i zlazł. Efekt spędzenia na drzewie około 45 minut - 3 pełne reklamówki ;)

Po lesie + Bartoszewo

Dwie ekipy ruszyły na Niemcy, mnie się nie chciało znowu wstawać przed 7, więc dzisiejsza jazda we własnym towarzystwie :)))
Na pierwszy ogień poszedł oczywiście las, podjazdy pod wieżę Quistorpa i Gubałówkę. Następnie czerwony i niebieski szlak, wokół Głębokiego a dalej asfaltem przez Grzepnicę do Bartoszewa, powrót nową ścieżką rowerową.

Trening

Dzisiaj znowu w okrojonym składzie: Paweł, Piotrek i Bartek. Spotkanie na Arkonce, trochę kręcenia przy wieży Quistorpa, głównie zjazdy, potem na puszczę Bukową.

Miasto i las

Trening po puszczy

Dzisiejszy trening w okrojonym składzie: Piotrek, Marcin i ja. Pojeździliśmy trochę po lesie arkońskim, potem ruszyliśmy na wieżę Bismarcka.



Przez łąki dojechaliśmy do zielonego szlaku, zjazd niebieskim na Głębokie, ścieżka zdrowia, rozstaliśmy na końcu ścieżki, przy stadionie :)
Dużo błota, nie za ciepło, świetne warunki na jazdę po lesie.

Puszcza Wkrzańska

Nic nowego, Głębokie, niebieski i trochę błądzenia po okolicy.

Swięto cykliczne + las + miasto

Dzisiaj w Szczecinie wielki przejazd z rekordową liczbą rowerzystów, podobno było nas ponad 900!!!! :D
Tempo 8 km/h bardzo mnie zmęczyło, dlatego po 15 urwałem się z imprezy towarzyszącej. Po południu jeszcze z Pawłem po lesie oraz krótki wypad na Wały Chrobrego, wracając zrobiłem jeszcze szybką rundkę nad Głębokie :)

Po nowy koszyk + las :)))

Wybrałem się do Mad Bike'a po nowy koszyk bidonu. W ciągu roku to już chyba czwarty :)))))). Później trochę po lesie: Gubałówka, Głębokie, wieża Quistorpa, niebieski, czerwony, podjazd pod Gubałówkę. Może nie w takiej kolejności, ale kogo to obchodzi ;)