Trochę w terenie
-
DST
27.65km
-
Teren
22.40km
-
Czas
01:10
-
VAVG
23.70km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj wyciągnąłem lekko zakurzonego Krossa i pojechałem w teren. Zanim jednak wjechałem w las, musiałem jakieś 400 metrów przejechać asfaltem no i przed Miodową przepuszczając samochody zatrzymałem się. Prawy blok dał o sobie znać i znowu się poluzował na tyle, że nie mogłem się wypiąć. Jako że zawsze wypinam się na prawą nogę, nie pomyślałem o wypięciu drugiej tylko dalej szarpałem prawą. Bez skutku... zaliczyłem glebę na asfalcie, trochę żałosne...
Dokręciłem bloki i pojechałem na właściwą jazdę, trochę po puszczy Wkrzańskiej, trochę po lesie Arkońskim. Wracając do domu szutrem przy Miodowej widziałem na asfalcie kilkadziesiąt metrów przede mną jakiegoś gościa, który też mierzył się z podjazdem. Jadąc terenem na samej górze byliśmy równo, chyba mnie zauważył bo zaczął mocniej kręcić. Podjechałem i wyminąłem narzucając 27 km/h przed Osowem. Fajny rower, Trek z serii 8, no ale gość jeszcze musi poćwiczyć :-)
Bonus, zakochałem się w tej piosence po pierwszym przesłuchaniu krążka, ostatnio wybrana na trzeci singiel :D :D :D
Kategoria Krótkie