Maj, 2011
Dystans całkowity: | 924.27 km (w terenie 438.00 km; 47.39%) |
Czas w ruchu: | 41:30 |
Średnia prędkość: | 21.35 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.25 km/h |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 48.65 km i 2h 18m |
Więcej statystyk |
Terenowo :)
-
DST
35.34km
-
Teren
31.00km
-
Czas
01:54
-
VAVG
18.60km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wreszcie pierwszy dzień pogody sprzyjający pedałowaniu! Z Pawłem wybraliśmy się m.in. na pod Gubałówkę, czerwonym, niebieskim, Bartoszewo, lasem nad Głębokie.
Więcej asfaltu
-
DST
66.01km
-
Teren
18.00km
-
Czas
02:39
-
VAVG
24.91km/h
-
VMAX
63.25km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj na trasę wybrałem się sam, a to z powodu napiętego planu dnia.
Gubałówka, czerwony, niebieski, Głębokie, Dobra, Bartoszewo, Pilchowo, Police, centrum, parkiem do domu.
Nowa prędkość maksymalna, aż prosi się o jakiś dłuższy zjazd bez zakrętów, żeby można było w końcu osiągnąć 70...
Po Wkrzańskiej
-
DST
24.52km
-
Teren
22.00km
-
Czas
01:15
-
VAVG
19.62km/h
-
VMAX
57.06km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Sargathem i Yetusem po puszczy. Mało, ale i pogoda pod psem, jakby się miało zaraz urwać :\
Kategoria Krótkie
Trening grupowy
-
DST
38.27km
-
Teren
35.00km
-
Czas
01:54
-
VAVG
20.14km/h
-
VMAX
45.00km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj na spotkanie przy Arkonce przyjechało kilkanaście rowerzystów, ku zdziwieniu większość to znajomi :)))
Zaczęliśmy od krótkiej rozgrzewki aby potem pocisnąć interwały 8/2 min. Niestety na interwałach zgubiliśmy z 5 osób. W ośmioro kontynuowaliśmy jazdę do końca, m.in. przez Police, Przęsocin i powrót lasem. Tempo typowo treningowe, dużo szybkich odcinków, dużo wolniejszych, teren ostry. Skusiłem się na małą hopkę, nie podbijając przedniego koła... koło wylądowało w piasku i straciłem równowagę, przy prędkości około 35 km/h zaliczyłem glebę!!! Haha :D
Trochę mi mało w nogach, ale jazda bardzo udana. Mam nadzieję, że grupa się ustabilizuje i będziemy jeździli co tydzień.
Terenowo! :)
-
DST
36.04km
-
Teren
33.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
19.66km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Korzystając z zaproszeń Ewy, Pawła oraz Bartka wybrałem się pokręcić trochę po puszczy wkrzańskiej, przełamując jednocześnie ostatni lekki kryzys formy :).
Trasa standardowa, m.in. Głębokie wokół, podjazd pod Osów, Gubałówka, czerwony, niebieski, ścieżka zdrowia, wieża Quistorpa.
A jutro pedałowanie we większym gronie maniaków ;)))
Traską Family Cup
-
DST
17.02km
-
Teren
14.00km
-
Czas
00:51
-
VAVG
20.02km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Podjechałem sobie na polankę na Family Cup. Chciałem wziąć udział w starcie z chłopakami z mojej grupy, oczywiście towarzysko, bez numerka startowego. Niestety brak mobilizacji i chyba brak odpowiedniego śniadania odebrały mi motywację, więc po drugim okrążeniu odpuściłem :)
Kategoria Krótkie
Turystycznie do bukowej
-
DST
47.11km
-
Teren
15.00km
-
Czas
02:28
-
VAVG
19.10km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ten tydzień mnie wymęczył. Totalnie nie mam ochoty się ruszać... Dzisiaj pierwszy raz od wtorku wyszedłem na rower. W sumie bardziej spacerek niż jazda. W towarzystwie Bartka podjechaliśmy nad Szmaragdowe, jeden zjazd i do domu.
Konkretne pedałowanie!
-
DST
84.56km
-
Teren
55.00km
-
Czas
04:20
-
VAVG
19.51km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
To był zdecydowanie udany dzień! Planem było zaliczenie jakiejś ciekawej trasy w Puszczy Bukowej. W towarzystwie Piotrka i Roberta wybraliśmy się w kierunku Szmaragdowego. Po obowiązkowej rundzie wokół ruszyliśmy podjazdem na czarny szlak. Błądząc po puszczy zaliczaliśmy kolejne długie podjazdy i zjazdy. Było naprawdę ostro, pełno korzeni, kamieni i kolein przy prędkości ponad 40 km/h robi wrażenie :)
Kolejną atrakcją wycieczki był objazd jeziora Binowskiego. Na jezioro pojechaliśmy lasem zamiast asfaltem i dosyć szybko stwierdziliśmy, że straciliśmy orientację. Na szczęście przydały się systemy GPS w cegłofonach.
Po wyjeździe pojechaliśmy w stronę Kołowa, stamtąd znowu na puszczę, zjazd na Bukowe.
Już na lewobrzeżu posililiśmy się przekąską w jakimś azjatyckim barze. Smaczne, ale mało... Na 18:00 mieliśmy być pod Arkonką, po informacji od Pawła, że będzie tam spotkanie bikerów jeżdżących po puszczy. Okazało się, że na spotkanie przyjechał sam organizator i my. Jakież było moje zdziwienie, gdy po chwili dołączył do nas Yetus!!! Haha, dzięki kilku wyprawom z nim w zeszłym roku zacząłem inaczej podchodzić do jazdy po lesie i ogólnie w terenie. Przyznam się, że gdyby nie ten człowiek to nie jeździłbym dzisiaj tyle w terenie, głównie podjazdów. Cieszę się tym bardziej, że 2 tygodnie temu dostałem info, że zrezygnował z pedałowania.
Marcin, tak trzymać! :)
Pojeździliśmy chwilkę po Wkrzańskiej, o 19 się odłączyłem i wróciłem do domu. Powód brak płynów i zmęczenie. Za tydzień będzie więcej, w większym składzie ;)
Puszca Wkrzańska + Police
-
DST
64.93km
-
Teren
47.00km
-
Czas
03:08
-
VAVG
20.72km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj wybraliśmy się w nowym składzie: Piotrek, Robert i ja. Moją propozycją było pokręcenie po puszczy, co raczej się udało.
Jechaliśmy z Głębokiego pod Osów, Gubałówka, czerwonym do dębu, skręt na niebieski do Głębokiego, rundka wokół, ścieżka zdrowia, wieża Quistorpa, Arkonka, Głębokie, czerwonym pod Osów, uzupełnienie płynów i dalej w las. Lasem do Gubałówki, podjazd, zjazd, zielonym, kawałek niebieskim a potem na dziko. Dotarliśmy do Polic, stąd przed Przęsocinem odbiliśmy na nieoznakowany szlak w las. Po kilku kilometrach przez las i pole wyjechaliśmy na asfalt i trasą przy Odrze na południe. Tutaj się rozdzieliliśmy. Wracając przez
Warszewo wiatr strasznie wiał od przodu, na prostej 19 km/h!!! :O
Wyprawa udana, we wtorek więcej kręcenia w Bukowej! :D