Święto Cykliczne
-
DST
109.97km
-
Czas
05:19
-
VAVG
20.68km/h
-
Sprzęt Madone
-
Aktywność Jazda na rowerze
Święto Cykliczne, impreza nagłaśniana w Szczecinie od kilku miesięcy. Pogoda dopisała, humory dopisały, ludzie przyjechali. Kilka minut po 7 wyjechałem z domu, aby spotkać się na Moście Długim z Pawłem. Stamtąd pojechaliśmy do Goleniowa po resztę ekipy. Stawiło się około 25 rowerzystów, w takim składzie turystycznym tempem pojechaliśmy do Szczecina.
Ekipa jechała jednak trochę źle [a może to ja jeżdżę źle????], przez co ktoś hamując z przodu spowodował wypadek kilku osób. Nie zdążyłem przełożyć rąk na hamulce i poleciałem na rower Shrinka, mimo chęci wywalenia się na rękę, rama dostała pedałem roweru kolegi, 3 odpryski lakieru, w tym jedno do włókna… Mogło się skończyć gorzej, ale mogło też się obejść bez tego, po prostu kur** szkoda nówki ramy :[…
Doczłapaliśmy się na Plac Lotników zaliczając jeszcze kilka postojów.
Kilkanaście minut później zaczął się właściwy przejazd [a może raczej stanie w miejscu]. Było bardzo dużo ludzi, na moje oko około 2000, grupa rozciągnęła się na ponad kilometr. Na Trasie Zamkowej stanęliśmy czekając na zdjęcie z samolotu.
Pokręciliśmy jeszcze w mieście a uwieńczenie trasy było na deptaku. Do końca wytrwało mało ludzi, gdyż miejsce świeciło pustkami. Tutaj jeszcze kilka fotek znajomych.
Nigdy więcej turystyki na szosie.